Nawozy pochodzenia roślinnego

Nawozy pochodzenia roślinnego.

Uzyskane w ostatnim dziesięcioleciu dane wykazały wysoką przydatność nawozową odpadów z przetwórstwa owocowego. Można je wykorzystywać jako nawóz dla określonych gatunków roślin sadowniczych.

Wytłoki. W tej grupie największe znaczenie mają wytłoki jabłkowe. Hess i Lust (1978) kompostowali je z dodatkiem organicznych substancji nawozowych i przez 15 lat nawozili sad jabłoniowy dawką 15 t/ha. Graefe (1975), pracownik Wiedeńskiej Akademii Nauk, badał wpływ nawożenia wytłokami winogronowymi na plon i zdrowotność winorośli. Najlepsze wyniki, zarówno co do wysokości plonu, jak i zdrowotności roślin, uzyskał po zastosowaniu powierzchniowo kompostowanych wytłoków (warstwą grubości 2—5 cm). Na plantacjach kawy w Meksyku od 14 lat stosuje się kompost z miąższu owoców kawy do rekultywacji nieużytków (Merckens 1976).

Tych kilka przykładów świadczy o możliwościach większego wykorzystania wytłoków. Trzeba jednak pamiętać, iż w wytłokach obcego pochodzenia mogą znajdować się pozostałości chemicznych środków ochrony roślin. Przed zastosowaniem należy je więc zbadać pod kątem zanieczyszczeń chemicznych. Zastrzeżenie to nie dotyczy wytłoków chmielowych, z których łatwo można uzyskać cenny kompost. Podczas ekstrakcji, która odbywa się w wysokiej temperaturze i wilgotności, pozostałości środków ochrony roślin ulegają rozkładowi. Wytłoki dostarczają dużo masy organicznej, ale mało dostępnych dla roślin składników pokarmowych. Są one znakomitym substratem do produkcji próchnicy. Niewielki dodatek nawozów oraz zastosowanie preparatów biodynamicznych podnosi wartość nawozową kompostu z wytłoków. Znajduje on zastosowanie w pobliżu przetwórni lub browarów, ale transport na dalsze odległości jest bardzo kosztowny. Dlatego coraz większe znaczenie mają nawozy roślinne produkowane z wytłoków w postaci suchej i sproszkowanej.

Śruta rycynusowa. Zdobyła sobie ona ostatnio wielu zwolenników. Jednoroczna w naszym klimacie roślina rącznika (Ricinus communis) z rodziny wilczomleczowatych, wyrasta w swojej ojczyźnie, w Zanzibarze, do wysokości kilku metrów. Z nasion rącznika otrzymuje się olej stosowany w medycynie i technice. Zmielone pozostałości stanowią znakomity nawóz. Stosując tę śrutę w sadach wyleczono drzewa z groźnej choroby szyjki korzeniowej, zwanej zgnilizną pierścieniową podstawy pnia drzew owocowych, powodowanej przez grzyb Phytophlhora cactorum.

Kompost z kory drzew. Ostatnio pojawiły się w sprzedaży pakowane w worki różne rodzaje takiego kompostu. Jest on materiałem zastępującym torf, ponieważ według wyników doświadczeń nad stosowaniem go na glebach ciężkich doskonale rozluźnia i napowietrza glebę. Mimo niskiej zawartości składników mineralnych stanowi doskonałą ściółkę lub dodatek do kompostu z łatwo zbijających się w jednolitą masę materiałów, np. z wytłoków jabłkowych. Ekstrakty z glonów. Na zakończenie warto jeszcze zwrócić uwagę na ekstrakt z glonów, mający wszechstronne zastosowanie. Sporządzany jest głównie z rozgałęzionej plechy brunatnie żyjących w Atlantyku.

Tak jak rośliny lądowe, również glony żyjące w wodzie oddychają, odżywiają się i przekształcają pobrane substancje. Wyniki analiz plechy glonów wykazują, że proporcje różnych składników ich ciała są podobne jak w wodzie morskiej. Brunatnice i zielenice zawierają ponad 60 mikroelementów oraz wiele substancji w formie dostępnej dla roślin, pobudzających wzrost. Substancje te mogą być bezpośrednio pobierane przez liście i korzenie roślin wyższych. Dostępne na rynku są dwa nawozy z glonów: Algifert i Polymaris nadają się one do dolistnego i doglebowego nawożenia roślin uprawnych. Już po krótkim czasie stosowania tych nawozów można zauważyć ich skuteczność. Liście i kwiaty nawożonych roślin odznaczają się ciemniejszym zabarwieniem, a cała roślina większą odpornością na choroby i szkodniki.